poniedziałek, 11 września 2023

OGRÓD ZŁY

Pewna Ogrodniczka z wioski pod Rębaczem
Straszyła Papryczki Kubą Rozpruwaczem,
A kiedy się bały,
Żółkły, czerwieniały,
Brała nóż i... Co dalej? Nie powiedzą raczej...


Mam już słoiki z następującymi sałatkami: papryka z ogórkami, papryka z buraczkami, papryka z zielonymi pomidorami. Dzisiaj będzie leczo. Papryka Ciemiężycielka rośnie na podłożu z zeszłorocznej trawy, pod dziurawą włókniną, w "trumience" częściowo zarośniętej jarmużem. Dołączam zdjęcie poglądowe. 
 

 
P.S. No dobrze, dobrze... Już podlałam.

 

środa, 6 września 2023

FABRYKA ŚWIĘTYCH

Doniesienia o jej świętości połykałam przez lata niczym bocian żaby - bez apetytu i bez żadnych szczególnych oznak przetrawienia. Z bezpośrednią relacją z pobytu w jej świątyni cierpienia (dokładniej baraku, pozbawionego udogodnień cywilizacyjnych) w Kalkucie zetknęłam się po raz pierwszy za sprawą Martina Caparrossa i jego książki "Głód" (która otworzyła mi oczy na wiele fetyszy tego świata). Po kilku próbach dalszego drążenia tematu zobaczyłam w tej charyzmatycznej zakonnicy niezwykle utalentowaną, pozbawioną jakiejkolwiek moralności, czy choćby przeciętnej przyzwoitości, celebrytkę. Owa paniusia nigdy nie zadbała o przejrzystość swoich finansów, rozbijała się po świecie prywatnym odrzutowcem, spotykała się z głowami państw i wszystkimi, którzy nie wahali się sypnąć groszem, podczas gdy jej zakonnice, Misjonarki Miłości, żebrały na ulicach Kalkuty i dopuszczały się niechcianych zachowań, żeby kupić jakiekolwiek środki przeciwbólowe dla swoich podopiecznych. Nikt z chorych czy tylko rannych, nikt z młodych czy starych, kto trafił pod jej opiekę, nie miał szans na przeżycie: nie dostawał dostępu do służby zdrowia ani jakichkolwiek osiągnięć medycyny. Miał za zadanie jak najbardziej cierpieć i umierać w bólach na chwałę Chrystusa.

"Nie zabiegała o sławę. Chciała czynić dobro bez rozgłosu" - czytamy w "Niedzieli" w wywiadzie z Dziwiszem. Może więcej faktów, drogi panie.